Ku przestrodze chyba - nie pasował mi profil mojej wysokiej szyby MGG - za bardzo leżała i mimo deflektora działało to niezbyt zadowalająco. Postanowiłem odgiąć ją lekko na gorąco. Grzałem kilkanaście minut opalarką z regulacją temperatury (ponoć poliwęglan daje się kształtować dość swobodnie przy temperaturze rzędu 180-200 stopni).
Zakładam, że nie dogrzałem odpowiednio, ale szybka pękła mi w rękach przy lekkim wygięciu jak szkło. Ostrość krawędzi złamania również przypomina szkło, kontakt z szyją to niemal pewna dekapitacja.
Z ulgą wracam do oryginalnej owiewki.
|