Potwierdzam, że MGG jest krucha przeokrutnie. Mi strzeliła jak nią lekko ruszałem na motorze. Na szczęście nie do końca i po nawierceniu małej dziurki na końcu pęknięcia i zaklejeniu powertapem przejeździła jeszcze prawie rok, aż przy figurze na torze zakończyła swój jednoczęściowy żywot.
Z tego co się orientuję to poliweglan jest dość elastyczny i nie pęka tak łatwo. Mi to pachnie pleksą.
Też teraz latam na oryginale i mam spokój.