Zgadzam się ze Zbyszkiem..nie jest lekko, nam się nie udało w 2010 - byłem tam z Guciem i Czosnkiem, podjazdy naprawdę strome, koleiny po pachy, do tego ślisko, a motury nie lekkie - trudno nawet konia obrócić żeby zawrócić, a komary żyć nie dają

Za to goście mają pełne uzębienie w złocie i są naprawdę mili i uśmiechnięci
https://picasaweb.google.com/Ropuch1...95972509354242 kilka fotek z tamtego klimatu onroad

Widoki cudowne - naprawdę jest pięknie i ja już dziś nie mogę doczekać się tych klimatów