Ten wynalazek jest całkiem dobry o ile się go opala jakimś denaturatem albo benz. ekstrakcyjną i ma się czym nalać do spodeczka. Napełnianie z kanistra 5l jest trochę mało finezyjne i powoduje właśnie takie szokujące efekty

. Wyczyszczenie dyszy i zaworka też sporo pomaga.
Ale przynajmniej działa na wszystkim i zawsze, nie ma problemów pompek i innych urządezeń high-end. Jest o lekkie, małe zgrabne, nie ma zewnęrznych zbiorników, wężyków.