Zrób sobie podróż statkiem z Pucalpy do Iquitos, można też dalej, ale to już Brazylia. Jak się dogadasz z El Capitano, to rozbijesz namiot na dachu, i gwiazdy będą ci wpadać do namiotu. Cuzco z dol Urubamby + trekking Camino del Inca, 4 dni których nie zapomnisz, zejście o świcie do Machu Pichcu!!! nie jedź pociągiem. Titicaca Puno - wycieczka na słomiane wysepki i Tequilę, a po stronie bolivijskiej na wyspę Słońca, koniecznie z noclegiem. Poszwędaj się po la Paz, są tam świetne hosteliki. Górki ok 6tys, do wyjęcia. Altiplano z Salar de Uyuni, jedyne takie miejsce na świecie 4 - 5 tys mnpm, białe wulkany, kolorowe jeziora, ciepłe żródła, dobrzy ludzie.
2 tys m niżej znajdziesz Atacamę i wypożyczalnie rowerów!
W Peru masz jeszcze Arequipę piękne białe miasto pod wulkanem, a niedaleczko Colca i Największy canion świata Cutahuasi - tam warto być! Co na południu i północy tego jeszcze nie znam. Piszę o tym gdzie byłem i co mnie zachwyciło. Unikaj dużych miast, ale to już wiesz.
Nie zazdroszczę ci bo sam mam swoją podróż w tym roku, ale jeszcze tam wrócę - na dłużej!!!
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?"
"Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem
"Dlaczego więc się tak spieszysz?"
Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi.
|