Wrodzone lenistwo spowodowało liczenie na oko
40% drogi po Gruzji i Armenii gdzie paliwo tanie, reszta niestety drożej, kupujemy na zapas tam gdzie taniej, ja na baku robię prawie 600km, dodatkowo biorę kanister 10 l na zapas (trochę z chciwości, a trochę z obawy o katalizator)
(40% x 3 zł +60% x 5,5 zł) / 100% = 4,5 zł średnio, czyli przy 4 zeta za euro wychodzi mi 1,125 euro za litr.
PS
Jedziemy przez Rumunię i Bułgarię,
Ostatnio edytowane przez ronin53 : 28.04.2011 o 15:51
|