Cytat:
Napisał Ryba
No właśnie, tez sie przymierzam do Vinca. A może macie porównanie z Arrowem? Myśle o jednym z tych dwóch.
|
Trzeba spytać Włodara (Arrow Dakar chyba- z siateczką na końcówce).
Moje
subiektywne odczucia to:
Leo- duża objętościowo puszka, dobrze wypełnia przestrzeń na wydech, pasuje wizualnie. Odgłos "dostojny", głęboki, nie "agresywny".
Nie słuchałem bez DB killer'a.
Arrow- mała puszka, bardziej owalna, "ginie" we wnęce, wygląd "rally"

.
Agresywny, głośny bas.
Jest jeszcze klasyczny arrow, podobny wyglądem- niestety nie sprawdziłem organoleptycznie.
Poza tym na wydechach się nie znam

Pozdr.