Nowe od Hondy będą kosztowały tyle ile pół tej afryki.... nie szkoda kasy tylko na to, może lepiej dostać kasę za oryginały kupić zamiennik lub pospawać i tak będzie wyglądać jak oryginał a za resztę pojechać w fajne miejsce....w końcu i tak ja jeszcze nie raz w terenie pozamiatasz, jesteś w fazie dmuchania i chuchania ale to mija

P.S.
A jak się upierasz dzwonisz do dealera Hondy i robisz wielkie oczy przez telefon jak za naklejkę będą chcieli kilkaset złotych....