wyjasnie może dokladniej jak sytuacja wyglada, ja w piątek 10 o godzinie 8:00 rano kończe 24 godzinny dyżur lekarski. jestem zabiegowcem na bardzo wzietym oddziale więć nie moge zakladac ze będzie mi dane na tym dyzurze kimnąć dłużej niż dwie godzinki. Przeważnie po tych dyżurach ledwo żyje więc przejechanie około 900 km na ukraine tego dnia jest poprostu dla mnie niewykonalne. Maximum co z siebie bede w stanie wydusic to kimnąc 4-5 godzin u siebie w domu dojechać do was do krakowa, tak jak pisalem wyżej. niestety tam gdzie my jedziemy mam dzien dlużej drogi niż wy a tych okolicznościach nie starczy mi siły na "zaginanie czasoprzestrzeni"
|