Samo mocowanie jest stabilne, kwestia tylko sztywnego umocowania go - niekoniecznie na kierownicy (z samymi trytkami potrafi się obracać w terenie na kierze).
Na pewno jest dużo bardziej sensowny od tego nieszczęsnego RAMa - gdyby jeszcze miał takie takie ramię to już w ogóle byłoby super. Zresztą może właśnie w tą stronę będę kombinował - umocować tą szynę na ramieniu/kuli RAMa, skoro już go mam.
Bo RAMowa kołyska to badziewie - u mnie po kilku tysiącach muszę już podkładać coś pod odbiornik, bo luzy porobiły się takie, że odbiornik lata w kołysce i staje się nieczytelny. No i gumy na nim przez to mi powycierało.
__________________
lc4.pl - nowa strona pomarańczy
|