Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08.06.2011, 22:07   #2
JARU
 
JARU's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Wrocław / Grenoble
Posty: 1,188
Motocykl: RD07a
Przebieg: ~60kkm
Galeria: Zdjęcia
JARU jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 9 godz 45 min 18 s
Domyślnie Chamrousse i Vizille

Po poukładaniu formalnych spraw zacząłem uskuteczniać weekendowe wycieczki w koło komina.

Ekspresowe planowanie pierwszej popołudniowej wycieczki zaczęło się od szukania na mapie najmniejszych dróżek w okolicy. Pało na okolice Vizille, smutnego miasta dla wycieczki polskich pielgrzymów.

Na szerokich asfaltowych serpentynach (od których roi się w okolicy) wyprzedzają mnie karawany ścigaczy. Dlatego cieszę się gdy udaje się boczne, malownicze drogi o szerokości pojedynczych samochodów.


Znowu znajduję Peugeoty 403, perełki francuskiej motoryzacji, tym razem w wersji sedan:




Zdarza się, że droga jest zablokowana przez stada owiec. Pochód otwiera pasterz z kijkiem a zamykają psy pasterskie..






Widoki niebezpiecznie odwracają uwagę od drogi..






Na koniec smutny zakręt, na którym zginęli Polscy turyści. W życiu nie widziałem tak wielkich betonowych barierek.




Sama droga jeśli chodzi o szerokość jest porównywalna do polskich dróg krajowych, a miejscami do dróg dojazdowych np. do Karpacza czy do Szklarskiej. Zjazd faktycznie jest stromy ale na całej jego długości są bardzo łagodne zakręty, jedynie ten na samym dole jest dość ostry..


Podejrzewam, że przed wypadkiem znaków zakazu przy dojeździe to tego zjazdu było mniej. W tej chwili robi to straszne wrażenie, znaki zakazu wjazdu dla dużych samochodów zaczynają się na kilkanaście kilometrów przed rozpoczęciem zjazdu. Są na każdym skrzyżowaniu, w tym kilka ze znaków mruga, pozostałych musi być 20 albo i więcej.

Przed samym rozpoczęciem zjazdu są bramki z belkami na wysokości 2,5 m tak aby większe samochody nie mogły przejechać a obok stoi specjalny budynek z oddzielnym pasem, na który mogą wjechać duże samochody, które mają odpowiednie przepustki pozwalające im jechać dalej.




Ostatnio edytowane przez JARU : 09.06.2011 o 01:46
JARU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem