Dorzucę swoje trzy grosze - kask Caberg Sintesi. Fajny, zgrabny, posiada (podobno) homologację przy jeździe z otwartą szczęką. Co dla mnie ważne - wreszcie mi się twarz zmieściła w kasku

- co nie udało się w Schubercie i Shoei. A jeszcze jedno - jak dla mnie to jest całkiem spoko, jeśli chodzi o hałas