Ta chemia antysraczkowa, to cola była.
Do Senegalu, tylko France bez wizy mogą śmigać a i jakiś erzatz CdP potrzebny zdaje się.
Notabene, po zmianie lokalizacji Dakaru, gorzej dzieje się w tym kraju.
Poważnie pisząc odetchnę, kiedy Lupi dotrze do Maroko. W zeszłym roku, (prawdopodobnie w wypadku) zginął w Senegalu Medard Formela, znany w światku cavaraningu, samotny podróżnik. Wracał z Mali przez Togo, Burkinę...
W planach miał azję Centralną, ale wybrał Afrykę.
http://www.polskicaravaning.pl/pl/ne...e-przez-afryke
Rozmawialiśmy o jego planach w 2009-tym.
Jeżdżącym w grupie w tym regionie jest bezpieczniej. Dużo bezpieczniej...
Miejmy tego świadomość.