Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21.06.2011, 23:00   #78
wator


Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Kraków
Posty: 39
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 143000
wator jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 8 godz 8 min 26 s
Domyślnie

Nie same Afryki tam były ;P Transalp i Freewind także No może nie na samego Pikuja bo tam trochę ciężko wjechać pod pomnik, ale 50m niżej drogą. Wjazd na Pikuja od strony północnej przez połoniny. Na same połoniny wjazd od strony wschodniej drogami ze wsi - ogólnie na te połoniny są dwa główne warianty wjazdów od strony wschodniej z wieloma odnogami po drodze. Na połoninach wody brak, poza jednym miejscem gdzie przejeżdża się przez strumyczek (praktycznie na szczycie połonin) i jest to o tyle ciekawe miejsce że 1. jest woda pitna na miejscu 2. obok strumyczka 50m poniżej drogi jest wypłaszczenie, miejsce na ognisko i lasek z którego można wziąć drewno na ognisko. Przy ognisku znaleźliśmy ostrze noża - prawdopodobnie ichniejszych pasterzy i tam też został. W nocy przyszły do nas krowy - wydoiliśmy Można wziąć ze sobą musli a mleko chodzi po połoninie ale uwga bo są łakome na luźno pozostawione żarcie. Krowy chodziły sobie luzem i śpią obok nas. Czarna z białymi wstawkami na grzbiecie była najbardziej dojna. Ogólnie nie ma się co bardzo zastanawiać i podchodzić do tematu z ostrożnością, jechać i ogień na tłoki
wator jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem