Mam pytanie dotyczące zielonej karty:
Kupiłem fure i nie przepisałem ubezpieczenia. Można tak zrobić pod warunkiem, że jeździ sie z umową kupna - sprzedaży.
Nie przepisałem, ponieważ Warta wylicza mi składkę rzędu 1200 zł a poprzedni właściciel ma 400 zł (Radom). Zostały mi 3 raty więc byłbym sporo kasy w plecy.
W lipcu chcę pojechać na Białoruś i Ukrainę. Niestety mam problem, bo nie mogę dostać zielonej karty. Dostanę jeśli przepiszę OC (inaczej dane z dowodu i polisy się nie zgadzaja).
Dzwoniłem po różnych firmach i proponują jakieś chore stawki. Najrozsądniejsze jest PZU ( 190 zł ). Niestety tylko na 10 dni, a ja potrzebuję około 15.
Czy jest szansa żeby to ominąć? Czy na granicy mogę kupić ubezpieczenie ( osobno na Ukraine, osobno na Białoruś ) i jechać bez zielonej karty? Jesli tak to ile to kosztuje?
Ewentualnie może ktoś ma inny patent?
|