Trzymaj się Bajraszu

Pakuj te klamoty i ruszaj w siną dal, zostaw kłopoty, pierdoły w Polsce i jako wolny człowiek jedź po horyzont...
Do Biszkeku w takim czasie to zajedziesz na spoko, jeszcze będziesz miał czas tam pojeździć troszke. Ja bym pojechał przez Alma-atę do Kanoionu Czaryńskiego, objechał jezioro Jiszyk Kul, odwiedził Muzeum Przewalskiego (Karakol) i dopiero wrócił do Biszkeku

zdrowia