Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak to wygląda w prawie na wschodzie i mało mnie to obchodzi bo i tak biorę, a z doświadczenia wiem, że lepiej mieć takie rzeczy przy sobie (byle by nie było widać), bo przeszukują bagaże jak coś

Kumplowi we lwowie zakosili kosę i straszyli mandatem, ale był strasznie pijany i sikał do fontanny

Z anegdotek - jak mnie klepała w Libanie policja po zatrzymaniu mnie przez hezbollach

to w ogóle nie zrobili mi osobistej, a plecak przeszukali tak, że nie znaleźli 2 dużych kos ;P
Ale na ukrainie/w rosji mogą być trochę bardziej ogarnięci.. to Słowianie ;P