sie kurde wontek na afrykanskim forum zrobił

moje 3grosze
jako ze na codzień dłubie w armaturze a przedewszytkim w virago
musze stwierdzic ze te niedoceniane przez zwoleników armatury (głównym zarzutem jest rama grzbietowa) czopki sa po prostu niezłe
pomijajac dwa najmniejsze pierdopedy (125 i 250) mamy w zasadzie dwa typy 535 i 700,750,1000,1100 ktre to stanowia po prostu wariacje na temat tego samego silnika
535 wysmiewana jak dla mnie jest najlepsza (pod warunkiem małego wzrostu jeżdzca )
troche mała ale za to wazy jedynie 187 kilo (czy jakoś tak) co przy 44-46 kuniach daje niezły wspołczynik, wysokoobrotowy silnik trzba wysoko krecic zeby to jechało prawidłowo wyregulowana w dwie osoby idzie licznikowo słaby punkt to regulator. Maszyna genialna obsługowo, całkowita prostota i bardzo dobry dostep do wszystkiego
700,750,1000,1100 waga niestety juz około 235 kilo, słabe punkty to regulator i rozrusznik szczegolnie w starszych modelach starego typu
najmocniejsza wersja 1000 na gaznikach hitachi powinna latac pod 200
silnik powinien przy prawidłowym serwisie zrobic ponad 200 000 km
przyczym
750 mas moment maks powyzej 5000 rpm a
1100 powyżej 3000 rpm
dobra koniec przynudzania
na koniec zeby nie było tym sie da jezdzic tylko trzeba umiec i chcieć (gdzie to jest pozostawim do odgadnięcia)
pozdroo