A to ci pech z tą ośką. W sumie szczęście w nieszczęściu. Ostatnio kolega załatwił w RD 03 nie tylko ośkę ale i koło poszło i nawet jeden lag się skrzywił, o szybie nie wspomnę, w kawałkach przywiózł do domu.Tak więc jak widać masz szczęście, że Tobie nic się nie stało i że tylko ośka krzywa, a i koledze też nic się nie stało, troszeczkę się podłamał bo Afryczkę miał wtedy trzeci dzień a tu niespodziewany dzwon(drzewo). A oskę nabyłem dla niego na tutejszym forum, bo na allegro to usłyszałem ceny jakby naprawdę ta ośka była z tytanu..
pozdr.