Cytat:
Napisał wolly
sirac jakoś się zepsuł , na początku było tak ze zwaliłem to na transport bo była bardzo ściśnięta jak by była na dole wielkiego stosu opon , popatrz czy po założeniu masz równą odległość przy tym wąskim pasku przy feldze czego ja nie próbowałem pasta cud na oponę i felgę pompowana na full tyle ile daje się napompować pompką ( prawie 5BAR) i lipa zawsze zostawało tak jakby nie do końca weszła na felgę (nierówna odległość tego karbu/paska a felgą ) trzepała przy 50km upierdliwe opona z 2011 LIPA ale za to trzyma na mokrym jak przyklejonai suchym też
|
Swoją zakładałem trzy dni, zanim wskoczyła na rant.
Pompowanie do 6 atm. no i dobra pasta do opon pomogły.
Też kląłem, bo była płaska jak naleśnik.
Ta sama opona, tylko ze starszego rocznika i pewnie zrobiona gdzie indziej siedziała równo na feldze, czego nie da się powiedzieć o nowej.