Ok!

Blobie
Pisze tak czasami na skraju cięzkich zartów, ale tylko po to żeby dany delikwent jeszcze bardziej zobligował się do pracy, ścisnął poślady...
Mam tu jeszcze jeden:
Scena ze sklepu spoz. sprzedawczyni wydziera się na klienta, panie kierowniku, panie kierowniku...to pijak, a jak pijak to i złodziej...
(Gajos) Co mi pan tu będzie.. i łyk mu fotkę (dłonie trzymają twarz klienta w kier.obiektywu)
Na scianie u kierownika galeryjka zdjec - TYCH PANÓW NIE OBSŁUGUJEMY
KOnkurs: scena z jakiego filmu?
Nagroda browar ukraiński, ale gruby milicjant mówił żeby nie pić browarów bo niedobre...
Puenta:
Może galeryjka zdjęc u nas, tylko kto ma w niej być, organizatorzy, uczestnicy


pozdr.