I przejedzie człowiek tyle kilometrów, uniki robi w jakieś paryje przed latającymi łódkami i wrócić musi przez jakąś parkingówkę .. los to jest dziiiiwna rzecz.
Co się odwlecze to nie uciecze!

Magadan niezdobyty siedzieć nie będzie.
Podpinam się do czekających na relację