witam po dłuzszej przerwie.
ja aktualnie juz w domu, wypuscili mnie ze szpitala.Obojczyk poskładany na druty jestem unieruchominy w "kamizelce" na 6 tygodni, ale przejdzmy do bardziej interesujacych tematów, czyli to co dalej na wyprawie u Olka.
Mianowicie Olek nadal w Magadanie, niestety opony jego są podobno w agonalnym stanie i jednak w Magadanie nie da sie kupic nowych lub uzywanych opon do Afri.Aktualnie orientował sie w temacie przesłania opon z Jakucka do Magadanu, gdyz tam gdzie została moja Afryka został równiez komplet opon które wiezlismy ze soba, ale na chwile obecna uzyskał informacje ze potrwaloby to okolo 2 tygodni............. wiec kicha.
poddałem mu pomysł aby zorientował sie w kwestii biletu lotniczego z magadanu do jakucka i spowrotem to moze poleci osobiscie po te opony, tak byłoby najszybciej i najpewniej. Czekam na kolejne info od Olka i zaraz wam przekaze co wymyslił,wykombinował.
Temat promu do Władywostoku (mielismy taki cichy plan aby z magadanu popłynac przez morze ochockie do władywostoku, wymyslilismy to siedzac sobie nad bajkałem) niestety podobno tez nie realny, sa tylko jakies kontenerowce i procedury z nimi bardzo skomplikowane.
Gdyby nie mój pech, dzis pewnie bylibysmy w okolicach Jakucka juz w drodze powrotnej, szlak by to trafił............................
p.s sorry za braki w polskich znakach ale pisze jedna reka...........
hejka
|