Ja tam żadnych pretensji nie mam , bo w zasadzie byłem przygotowany na wszystko poza tym, że za bardzo się kurzyło i słońce przypiekało

Z wyjazdu jestem mega zadowolony, bo poznałem fantastycznych ludzi i przeżyłem fajną przygodę.
Dziękuję wszystkim którzy pomogli mi wjechać na nocleg. Zjeżdżanie już mi poszło lepiej

JA na Ukrainę na pewno jeszcze pojadę choćby nawet za tydzień gdyby ktoś chciał, a tkc80 zostawię sobie na asfalt.
BLOBIE/Maćku nie łam się i więcej z tymi ringroudami nie współpracuj bo pierwszego dnia rzeczywiście niewiele zrobili, w przeciwieństwie do Ciebie.
Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia na następnej edycji.