Jak ktoś segreguje ludzi po (nieobowiązkowym podobno) zaangażowaniu finansowym na zasadzie: z tym gadam, a ty się wypchaj bo nie zapłaciłeś to ja nie mam z takim kimś o czym gadać.
Bo nie zapłaciłem
Co jednak nie przeszkodziło mi n.p. w pomocy przy przygotowaniu tracków na imprezę na którą się nawet nie wybierałem. Dla tych którzy nie zapłacili też.