Cytat:
Napisał Dunia
|
Mistrzów szydełka nie znam, ale tych co sprawnie robią szaliki na drutach - tak. W pewnych kręgach "travelersów" to dość poplurany sposób na "wyciszanie się" w podróży, gdy dookoła wolno płynie czas i niewiele się dzieje. I nie ma zadnego znaczenia czy za robótki ręczna zabiera się kobitka, czy facet. Także to też już nie nowość. A szydełkowcy może sami się zgłoszą

. Swoją drogą ciekawe ile (czy w ogóle) dałoby się wymyśleć rzeczy / zawodów, w których płeć męska jest absolutnie nie reprezentowana i odwrotnie. Pewnie coraz mniej. Ja np. nie znam żadnej kobiety - górnika (choć to chyba akurat prawnie zakazane) albo "pana - kosmetyczki".