Panowie,
odpowiadajcie na temat. Opowieści jak i kto gdzieś kiedyś przekraczał granicę są zajebiste przy wódce. O ile dobrze pamiętam, pytanie było dość konkretne: da się czy nie, zakładam, że zgodnie z przepisami. Adagiio i Elwood lubię Was bardziej niż wy siebie wzajemnie (przynajmniej z postów)

Przepraszam za zamieszanie, kolega z forum mnie cytrynówką upoił.
pozdr,
laska