Siemka Nim.
Proszę jeszcze nie zapomnij wspomnieć o cyklicznym przebijaniu kół, które trafiało się nam codziennie

i oczywiście nie tylko Tobie... Norma trafionych kół na jeden mój ukraiński wyjazd wynosi średnio 3 kiszki na wszystkie jadące sprzęty. Nie spotkałem się do tej pory z takim fartem, jaki nas wspólnie dopadł.

8 kiszek i totalnie pęknięta na pół 1 dętka.

- to troszkę dużo i może skutecznie burzyć plan podróży. Chyba, że celem tułaczki jest szkolenie z technik serwisu wulkanizacyjnego, bez specjalistycznego ekwipunku warsztatowego

w surowych górskich warunkach...
Pozdrawiam Twardziela