Elwood będziesz mi musiał trochę swojego szczęścia pożyczyć żebym na taka osobę trafił
Tomek cicho, żadnego retuszu
Na deser, w związku z polepszeniem pogody, tego samego dnia postanowiłem raz jeszcze wjechać na fort Jaffreau.. Tego dnia zrobiłem lekko licząc 150km szutrami (co może świadczyć tylko o tym, ze są dobrze utrzymane i łatwe)
Te same widoki, tym razem bez chmur:
Niesamowita panorama ze szczytu:
Na drodze spotkałem Niemca, który powiedział mi, ze następnego dnia wyrusza do kolejnej doliny na południe od Susa. Niestety nie moglem się przyłączyć, ale ma mi przysłać trochę informacji na temat dróg w tamtych rejonach - na cale szczęście dużo jeszcze jest do objechania

Jadąc do Francji pogodziłem się z losem asfaltowego "obieżyświata"

, a okazuje się, że nie jest aż tak źle..
Dla tych, których temat zainteresował dzielę się linkami do kilku ciekawych stron:
Galerie z Picassy gościa, który sporo alpejskich dróg przejechał Land Roverem. Swoja droga, to tak jakby armata do muchy strzelać
Najwięcej stron znalazłem po Niemiecku, ja niemieckiego nie znam, ale udało mi się co nieco na nich wynaleźć
Szutry, z podziałem na rejony.
Komercyjna Niemiecka strona z rożnymi szutrowymi trasami, niestety za dostęp do dokładnych opisów trzeba płacić..
Co roku w druga sobotę czerwca organizowane jest motocyklowe spotkanie Stella Alpina w okolicy Bardonecchi.
Strona Niemca, ze zdjęciami ze Stella Alpina (szukajcie w dziale Trips and travels). Warto obejrzeć - stare zdjęcia z super klimatem!
Kolejna Niemiecka strona z opisem alpejskich wojaży.
Relacja na advrider z dróg, które przejechałem w dolinie Susa. Tam gdzie ja zapierdalałem, oni robili sobie zdjęcia wiec może nieco pełniejsza relacja
HAWK!
.