Bo ja taki nieśmiały jestem.

Lecimy 10 września na trzy motorki: Jagna, Bliźniak i jo. Powrót ok. 18-19 wrzesień.
Będziemy robić dziennie ok. 1000 - 1500 km, bo czasu mało, a dużo do oblukania.
Taki dżouk.

Ogólnie bez napinki.

Mamy jednak w planie tylko RO. Trasa mniej więcej jak u Hansa. Relacja jest na forum.