Cytat:
Napisał bliźniak
Nie raportować, czyli że ma się palić, to taka atrakcja 
|
No , atrakcja to była wątpliwa

Nie jest głupie z tym "do not report" bo przynajmniej nie odbierają 1000 telefonów, jak już wiedzą o pożarze. W ogóle wszystko w tej Hameryce zapięte na ostatni guzik, prawie jak w Niemczech.
Bardzo podobały mi się roboty drogowe. Ostrzeżenia prawie 50 km wcześniej, na światłach stoi ekipa ze znakiem "stop" w ręku i czekamy. na pickupa, który będzie nas holował prze ten niebezpieczny odcinek zwężenia drogi. Na pickupie migają wszystkie możliwe światła. Po drodze co 200 m jakiś pan/pani ze znakiem "slow" . No i w końcu dojeżdżamy do robót drogowych, które polegają na czyszczeniu/wymianie odblasków na podwójnej ciągłej w asfalcie. U nas nawet świateł na tę okoliczność by nie było! Podsumowując: jeden gość naprawia odblaski, a około 20stu lata wokoło niego. Rewelka!