A ja dzielnie marzę o Ukrainie (tej dzikiej, karpackiej). Już zdążyłam kilkanaście tematów na forum przewertować z nią związanych :-) Będzie to wyjątkowa podróż, planowana na przyszły rok. Wyjątkowa bo pierwsza i na własnym moto :-) Nie szukam szczęścia daleko, wiem, że ta podróż doładuje mi wystarczająco energii, żeby w marzeniach a później w działaniach posunąć się dalej. Ważne, że do przodu a gdzie? Tylko wyobraźnia ogranicza :-)
|