Z oponami pokombinujemy, ale to już na PW, nie zaśmiecając tematu. W temacie to mogę jeszcze powiedzieć, że tak się wjeździliśmy w Anakee na zagranicznych dorbych asfaltach że w PL zaliczyłem szlifa na zjeździe z A4 w okolicach Wrocławia. Kilometr później Buma też straciła przyczepność ale Adam wyratował. U mnie bez strat w plastikach, porysowały się gmole i kufer Pancernik. Dostał w kość ale trzyma się dalej. Jakieś 50-60km/h, dupnięcie o asfalt i szlifowanie do prędkości 0. Zegi by już chyba nie było, a nawet gdyby ocalała to nie miałem w pobliżu kamieni żeby ją wyklepać

.