https://picasaweb.google.com/lh/phot...eat=directlink
Granicę przekraczałem w dawnym Kazbeg, teraz się nazywa Stepantsminda. ogólnie jadąc gruzińską drogą wojenną w górę na Vladikavkaz przekracza się po drodze granicę w górach.
Ciekawostką był dla mnie kilkukilometrowy odcinek ziemi niczyjej pomiędzy posterunkami gruzińskim a rosyjskim z zakazem nawet zatrzymania się na nim bo grozi to natychmiastowym ostrzałem...
Ogólnie rzeczywiście po wjeździe do Rosji da się odczuć, że jest się w miejscu o silnych napieciach wojennych, wszędzie uzbrojone wojsko, na skrzyżowaniach spec służby uzbrojone po zęby! Jak się człowiek dobrze rozejrzy to zobaczy miejscówki gdzie stacjonują czołgi, helikoptery, transportery opancerzone. Oczywiście w najwyższej gotowości do "obrony" matki Rosji ...