
jeszcze jak żyje nie słyszałem zeby komus sie urwał łańcuszek wałków wyrównoważających w Bigu, były zatarte głowice, posypane skrzynie, rdzewiejące tłumiki, ale o urywających sie łańcuchach to jakaś bajka..
big w terenie moze wiecej niz afryka, afryka za to kąłdzie go na łopatki na czarnym. Charakter singla troche przeszkadza w trasie, w terenie jest zaletą. Afri jest bardziej rozwinieta technicznie, ma wode, i chyba mniej oszczedzano na materiałach przy produkcji

Bigos to stara konstrukcja, wiatrołap vmax to właściwie ok 130 wiecej sie da, ale silnik juz tak wyje ze zal cisnac. za to jak zjedzie sie na szutry to baaaajka. frajda z jazdy NIESAMOWITA. Ja osobiscie wolał bym Afryczke, wydaje sie bardziej uniwersalna i ma swietny silnik V2.