Ostatnio zdarza mi się chodzić do pracy " z buta"..tzn. na prawie 10 cm szpilkach...po tych krzywych chodnikach to sport ekstremalny...ale dużo więcej dostrzegam, ludzi kolorów, szczegołów życia, których nigdy nie dostrzeglabym z pozycji kierowcy...
Naczelny...co z tym obiecanym morzem.." A gdzie to siódme morze" jak śpiewała Maryla..

pisz kolego