Kolano boli.
Ząb boli jak się o nim pomyśli. Czyli nie boli.
Deszczowy poranek. Bydgoszcz.
Stawiamy żagle!
Przed nami nie znane. Przed nami nieprzewidywalne.
Bydgoszcz z rana śpi. Ludzi mało. Pod przeciwdeszczową peleryną zaczynam się topić. I tak źle, i tak niedobrze.
Na północ do Bydgoszczy rosną Bory Tucholskie. Oaza dziczy. W sam raz dla mnie. Plan jest iść pomału robiąc częste postoje. Jak staw kolanowy bedzie robić problemy. To będzie problem. Troszkę utykam. Ale idziemy...
Trwa dieta żelatynowa. Misie żelki i wężożelki.
Północ Bydgoszczy to park miejski. Ale park z rana śpi. Czasem jakiś rowerzysta.
Kilka km dalej dociera się do innego świata. Znikają domy i pojawiają się lasy....