Gdy pozbyłem się pierwszych objawów zadyszki zaczęło mi się podobać.
IMG_3268.jpg
Słoneczko przyświecało a my dzielnie kroczyliśmy dalej..
IMG_3266.jpg
Po godzinie byłem już jednak mocno zmęczony i bardzo rozgrzany..
IMG_3259.jpg
Zaproponowałem odpoczynek i trochę relaksu.Szybkie opalanie i naklejenie naklejki mocy na plecy pozwoliło zebrać się w sobie.
IMG_3262.jpg
IMG_3264.jpg
W pewnym momencie zwróciłem uwagę, że dalsza przeprawa jest zbyt niebezpieczna i nie jesteśmy przygotowani.
DSC06687.jpg
Rych nie dopuszczał jednak do siebie, że nie naklei swojej naklejki na szczycie. Nie obchodził go brak lin oraz skomplikowanego sprzętu alpinistycznego. Ciągle wskazywał na czubek góry !