Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.10.2011, 22:59   #170
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
Domyślnie



Uratowało mnie nagłe załamanie pogody oraz kąpiel w rozpadlinie w, która najpierw wpadł Rysiek a później ja.


DSC06685.jpg

Odwrót stał się nieunikniony.Byliśmy niepocieszeni.

Cóż nieudała się wyprawa naszych himalaistów na Makalu i nie udała się wyprawa Rycha i Calgona na Galdhopiggen.

Życie jest przewrotne a pogoda zmienna.

Godząc się z porażką ruszyliśmy dalej.
W drodze do lodowca rozpościerał się iście księżycowy krajobraz.


DSC06696.jpg

Dojeżdżając w okolice Nigardsbreen znaleźliśmy odpowiedni camping.

Rysiek co prawda pytając o cenę hyty został opluty sałatką śledziową, którą akurat spożywała babcia wynajmująca domki, ale wrócił z kluczykiem i ochoczo zabrał się za rozpakowanie ciuchów.



Przed nami wycieczka na lodowiec.
Pokrzepieni kilkoma kroplami bezcennego trunku ruszyliśmy ku kolejnemu wyzwaniu.

Generalnie nie musieliśmy się spieszyć bo i tak noc będzie biała, ale za to turystów będzie mniej.


[MAP]http://maps.google.pl/maps?saddr=Geiranger,+Norge&daddr=Galdh%C3%B8piggen,+Norwegia+to:Nigardsbreen, +Norge+to:Nigardsbreen+Camping,+Norway&hl=pl&ie=UTF8&ll=61.866511,7.536621&spn=4.053142,9.876709&sll=61.433515,7.888184&sspn=1.027077,2.469177&geocode=FayQswMd3_ZtACnJfDEObSYURjETcz-dkUBb7g%3BFZB_rAMdYtZ-ACnZJ7IXHgYVRjHgNntOouUAHQ%3BFXcrrQMdZw5uACFwPAzXN AxZeA%3BFdnIrAMdagNvACEgN57Lu4B-Vg&vpsrc=6&mra=ls&t=m&z=7[/MAP]

Ostatnio edytowane przez calgon : 09.10.2011 o 23:15
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem