10.10.2011, 21:57
|
#176
|
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
|
Przed samym wyjściem Greg złamał naszą umowę.
Podstępnie wyciągnął jedną z różowych jednorazówek do golenia na dodatek damskich bo tylko takie były w markecie w Murmańsku i ogolił twarz!!!.
Ja w tym czasie delektowałem się rosyjską wódeczką.Biorąc pod uwagę, że wyprawa miała być ciężka i niebezpieczna zrobiliśmy pamiątkową fotę.
12062011079-lodowiec.jpg
Te różowe majty na mojej głowie były odpowiedzią na to ,że zarzucił mi podczas spaceru na Galdhopiggen jakobym prezentował się mało seksi.
Droga nie była łatwa i usłana wieloma niebezpieczeństwami. Wyjście ok. 23 h było świetnym pomysłem gdyż spotkaliśmy tylko jednego turystę na dodatek wracającego z lodowca.
Stwierdził, że zajmie nam to ok 2 godzin. (ze słuchu zwei stunde).
Nie przewidział tylko tego, że ruska wóda skróciła nam ten czas do godziny.
Totalna cisza, którą zakłócał łomot spadającej wody zachwyciła mnie.
Stwierdziłem, że muszę popływać w wodzie sprzed tysięcy lat i przebić Dużego, który zażył podobnej kąpieli.
Rysiek szydząc ze mnie postawił co miał, że nie wytrzymam 3 minut z nogami do kolan.
-Co ja nie wytrzymam?
-Dobra dajesz Calgon!
Ponieważ jeśli chodzi o żywioł wodny jestem bardziej doświadczony niż Mitch Buchannon z wiadomego serialu. Najpierw zamoczyłem palec u nogi.
Jakież kurwa było moje zdziwienie na temat temperatury wody.Podnosząc lód ze strumienia już wiedziałem, że 3 minuty są abstrakcją..
IMG_3283.jpg
Po drodze kilka kładek, schodków, mostków i ciągle piękne niezapomniane widoki, których nikt nie zakłócał swoją obecnością.
W pewnym momencie wysunął się niebieski jęzor. Ciężko z odległości do czegoś to porównać.Kolor lodu jest błękitny i kojarzył mi się z farbą jaką jest oznaczana trasa podczas zawodów narciarskich.
My oczywiście stwierdziliśmy, że musimy być bliżej wszak trza prehistorycznego lodu polizać...
|
|
|