Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10.10.2011, 22:46   #66
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,334
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 10 godz 2 min 49 s
Domyślnie

Desz leje...
Nie... Deszcz napier****la!
Nie chce przestać padać.

Jadąc samochodem, motocyklem, dasz radę przedrzeć się przez front. Dojechać do krawędzi pogody. Pieszo? Tylko wiatr i Bóg mogą Ci zmienić pogodę.

Miał być lajcik. Bo oszczędzamy staw kolanowy. A tu lipa. Lasy i lasy. Nawet przystanków PKSu brak aby zrobić przerwę! Idę i idę. Sił brakuje. Gdzie zrobić przerwę? Wiatr szarpie przeciwdeszczowcem. Nogi mokną w strugach deszczu.

Zziębnięty ląduję na jakimś parkingu leśnym. Ławeczki zadaszone! LUXUS! Nie kapie i można zjeść. Kupiłem konserwe rybną. Tylko w sklepie nie zauważyłem że nie ma wichajstra do otwierania. Nie mam otwieracza do konserw. Ale mam widelec. Widelcem też można otworzyć.

Na końcu świata... W Borach Tucholskich marznę. Marznę ale marznę szczęśliwy. Herbata. Konserwa. Szum deszczu. Staw łupie. Żeby było mało, dostaje mmsa ze słonecznym niebem z Cieszyna. No by to! Tam mają pogodę!

__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem