Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11.10.2011, 20:51   #68
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,334
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 10 godz 2 min 49 s
Domyślnie

Kościerzyna.

Będąc w lokalach gastronomicznych, zawsze wyszukiwałem miejsca z dostępm do ...230V. Ja ładuję do siebie jedzenie. Telefon ładuje baterię.

Kaszuby. Tak. Co jak co, ale zachwycają mnie. Pierwszy raz widzę tą krainę. Nazwał bym ją polską Toskanią. Malownicze pagórki. Połączone z niesamowicie pięknym niebem. Wiele widziałem pięknego nieba w PL. Ale Kaszybskie, najpiękniejsze.



Szkoda że szutrowe drogi, cywilizacja zamienia w asfalt. No ale, z perspektywy mieszkańców, wygląda to zupełnie inaczej...



Polska jest krajem zaniedbanym. Nie dbamy o krajobraz. Śmiecimy. Zarastają nas chaszcze. Kaszuby? Tu zdecydowanie mniej takich strasznych rzeczy. Obkoszone pola. Zadbane gospodarstwa. No i lokalny język. Niezrozumiały dla "turysty"



A niebo? Niebo powala! A co powala jeszcze bardziej? Zmieniam poglądową mapę trasy... Pojawia się ostatnia strona... Pojawia się zarys Bałtyku... Dwa dni drogi? Trzy dni drogi Radość wlewa się do serca! Staw kolanowy ok. Pomogły okłady z octu? Pomogła dieta misiożelków? Albo poprostu spacery po miękkim podłożu Borów Tucholskich zregenerowały staw...
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem