Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13.10.2011, 21:48   #74
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,334
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 10 godz 2 min 49 s
Domyślnie

Koniec


Siedząc w ciemny i zimny październikowy wieczór sięgam myślami w przeszłość. Ciężko przelewać ostatni dzień na klawiaturę. Można przelać zdjęcia. Można przelać opisy krajobrazów, miejsc. Ale jak przelewać uczucia?

Poranek to niewiadoma. ZImna niewiadoma bo zimny poranek. No mamy może 12 km do morza. Biodro? Biodro chyba ok. Wygrzane w nocy. Zwijamy namiot. Pełen mokrej rosy. Słońce jeszcze nisko. Nijak go wygrzeje...

Polnymi drgami docieram do wioski. Sklepu spożywczego brak. Ale w gospodarstwie dostaje wode od gościa.

Ostatnia faza drogi wyryta we wspomnieniach dokładnie. Polna droga. Przeciecie asfaltu. Polna droga. Asfalt. Wioska ze sklepem spożywczym. Bruk. Żużlówka do lasu. Pagórkowaty las. Gorący las. Szpaler leśny z lewej z salutującymi drzewami. I w końcu asfalt ze zwrotem w prawo. Spokojnie... Spokojnie... Biodro zdrowe...



Ostatnie zakupy. Zimne lody. I tyczymy ostatni odcinek... 3 km asfaltu do Silo... Odpalamy muzyke w telefonie. Cały dzień czekałem na ten finisz.... Cały miesiąc... I na Stilo... Łagodnie w dół... Z plażowiczami ciągnącymi na plaże... I wylewa się uczucie euforii, szczęścia.,.. Serce napier****la... Łzy się leją.... Poezja....

Siedząc przed komputerem uśmiecham się sam do siebie. Powrót do takiego uczucia zawsze jest miły. Ale trzeba dobrego wyciszenia. Aby wracać nie do obrazów z pamięci. Ale konkretnego uczucia. Uczucia zwycięstwa. Panie Boże Daliśmy Radę!

__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem