150 metrów... 100metrów... 70...
Zza sosowego lasu widać połacie fal... Rozpościeram ramiona w geście zwycięstwa...
YEEEESSSSSSSSSS! Nie wierzyłem że mogę tak krzyczeć! Że moge wydać taki doniosły głos....
Stopuje... Serce wali... Oddech łapię z trudem... Przelewa się przez duszę masa energii.
Jacyś ludzie mnie zagadują... Inni patrzą jak na wariata... A ja patrze w morze.... W plażę... Ostatni oddech.... Kur*a ostanie ruszenie z buta... Plaża.......... Rozpozdarte ramiona! Szum fal.... Serce walące...
YEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEESS!
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
|