Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21.10.2011, 10:20   #71
coppi
 
coppi's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 36
Motocykl: na razie CB500
coppi jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 22 godz 52 min 49 s
Domyślnie

To z namiotem My mamy ciekawa sytuację sprzed miesiąca.

Monastir Gelati koło Kutaisi. Dojeżdżamy wieczorem, jak już się ściemnia. Idziemy na zwiedzanie z Ramoną, wracamy i decydujemy, że się rozbijemy z namiotem. Idę popytać 'popów' czy można u nich za murem, ale że nie można, to pokazują kawałek przyzwoitego trawnika przy brami, zaraz przy parkingu. No to gitara.

Ale Ramona coś mówi, że jeden facet z osobówki przyjechał za nami, i od godziny siedzi w samochodzie na parkingu. W końcu podjechał do nas, zagadał skąd jesteśmy, powiedział, że 'no problem' i że on z policji. Zaraz potem przez telefon mówił coś o nas, że z Polski.

No to my do spania. Rano ochroniarz na swoim miejscu. My ładnie się zebraliśmy, zjechaliśmy na dół - w połowie drogi nas wyprzedził - machnęliśmy sobie na pożegnanie i jeszcze widzieliśmy tez samochód cywilny pod posterunkiem policji.

Także odpowiedź w sumie - że na dziko pod namiotem bez problemu (w sensie że nikt nie ściga ).

Ale w sumie to jest pytanie - czego tak pilnują, czy faktycznie coś się dzieje
__________________
Jest CB500,

coś próbuję jeździć

coppi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem