Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30.10.2011, 22:53   #48
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
Domyślnie

Porto można oglądać na kilka sposobów:


IMG_2281.jpg

IMG_2283.jpg

IMG_2280.jpg


My wybraliśmy opcję pieszą, dzięki czemu mogliśmy wtopić się w miasto i poczuć jego klimat.

IMG_2340.jpg

IMG_2286.jpg

IMG_2302.jpg

IMG_2315.jpg

Nikt tu niczego nie udaje - życie toczy się normalnym, codziennym rytmem, mimo naporu turystów. Ciasne, czasami nędznie wyglądające uliczki, jeżeli nawet nie tętnią życiem, to noszą bezsprzeczne ślady bytności ludzi i zwierząt.



IMG_2272.jpg

Wiszące na sznurku gacie, tudzież inne części garderoby tuż obok jednej z największych atrakcji miasta są dowodami na to, że prostoduszni Portugalczycy" image i dizajn "postrzegają w swojski sposób .

IMG_2287.jpg

IMG_2325.jpg

W nadrzecznej kawiarence można własnoręcznie, przy stoliku usmażyć kiełbaskę .

IMG_2330.jpg

Tego zdjęcia nie trzeba komentować .

IMG_2333.jpg


W trakcie szwendania się uliczkami Porto otrzymujemy wiadomość, że Kiciemu (który pojechał w kierunku Guimaraes) prawdopodobnie padł regler. Na szczęście Wojtek ma zapasowy w obozie. Kici odpala na popych i wracają na kemping.
W drodze na parking decydujemy się zajrzeć do baaardzo lokalnie/swojsko wyglądającej spelunki , na tablicy przed którą deklarują degustację porto. Wewnątrz ciasno i gorąco, ale zostajemy - wszak trzeba się aklimatyzować

IMG_2354.jpg


Decyzja okazuje się słuszna. Degustujemy kilka gatunków, po czym po konsumpcji wybranego stwierdzamy, że poszło nam w czub! Kupując buteleczkę na wynos stwierdzamy ze zdziwieniem,że trunek ma 20 % .
Musimy się trochę powentylować, coby wolty uleciały, bo strach na motor wsiadać !
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem