Ciąg dalszy

We wtorek wyciąłem kostkę, skręciłem kabelki i pojechałem do kolegi, jakieś 40km, udało się bez problemu. Została założona nowa kostka (wiem, że zalecane lutowanie było, ale to chyba bez sensu dopóki nie wiadomo czy potem nie trzeba będzie zmieniać reglera), voltomierz pokazuje 14.60-14.65, a po włączeniu świateł ok.14.35. Przy wyłączonym silniku jakieś 12,7V
W drodze powrotnej voltomierz pokazuje dziwne rzeczy, postój 13V, jazda 12V lub mniej, a przy zapalaniu światłą stopu świeci tylko pomarańczowa dioda.
Dziś pomierzyłem jeszcze raz wszystko co tu znalazłem:
Pomiary na klemach:
- Wyłączony silnik - 13V
- wolne obroty (ok 1400) bez świateł - za pierwszym razem 14,45, przy późniejszych pomiarach raz 13,75, raz 14,3
- wolne obroty (ok 1400) ze światłami 12,43
- obroty ~5000 bez świateł - 13,88
- obroty ~5000 ze światłami - 12,55
Pomiary międzyfazowe w nowo założonej rozpiętej kostce:
Obroty 1300 - wszędzie 23,2
Obroty 5000 - wszędzie 80
Ale w czasie jazdy wariacje, czasem, normalnie czasem tylko pomarańczowa dioda. Podskoczyłem do elektryka pobieżnie wsio pomierzył po swojemu i wszystko wygląda ok, jutro zostawię go na dłużej, sprawdzi aku i ogólnie stan przewodów. Przy okazji dokręcił klemę bo miała lekki luz po ostatnim majstrowaniu, ale wahania w czasie jazdy nie do końca ustały.