Wątek
:
Azja Centralna
Wyświetl Pojedyńczy Post
23.08.2008, 12:51
#
42
Ronin
Zarejestrowany
: Mar 2008
Posty
: 711
Motocykl
: RD04
Galeria:
Zdjęcia
Online: 2 tygodni 1 dzień 22 godz 47 min 16 s
już wracają
:
Cytat:
Salam to azjatycka forma a ze teraz w rosji siedzimy to
PRIVET!!!
Dzieki wielkie za doping i przemile komentarze i maile. Bardzo podbudowywuja i laduja nasze baterie
To tak po krotce co u nas bo piszemy z lodki z wyspy na woldze z saszowego laptopa
Cholera za duzo tego bo pisalismy ostatnio z Duszanbe.
Pamir rewelacja gory niesamowite mowia o nim maly tybet. Droga biegnie na wysokosci ok 4000 a wokolo osniezone szczyty.Troche nas dopadla choroba wysokosciowa-glowy bolaly a darek nawet zygal. Sraka nas wymeczyla okrotnie-zjedlismy wszystkie leki lacznie z orzechowka
Wsio bylo pod kontrola i dalismy sobie jakos rade. Najgorsze bylo jedzenie a wlasciwie jego brak bo w sklepach tylko batoniki i konserwy niejadalne
W barach tylko szorpa i baranina sraczkotworcza
Ludzie przemili i zyczliwie ze masakra. Zapraszaja w gosci po minucie rozmowy poprostu rewelacja. Wszedzie dostrzegalny folklor i dla nas egzotyka.
Kirgistan calkiem inny cywilizowany mniej interesujacy.Ludzie juz nie tacy.
Tienszan piekny. Wjechalismy na Songkul jezioro--CZAD droga czasm znikala motocykle na pelnym gazie nie dawaly rady pod gore
Gory bardziel lagodne ale bardzo zroznicowane i malownicze.Mnustwo koni i jurt.
Kazachstan tylko tranzyt w almatach goscilismy u motocyklistow.Zabrali nas do fajnego baru.Wyszlo pare striptrizerek i zespol i zabawa do rana
Potem step step step step i co jakis czas wielblad.Drogi super.
Granica straszna.Szkoda slow. Hamstwo i buractwo do potegi entej
Teraz dzien odpoczynku u saszy na wyspie nad wolga. Pijemy piwo i wodke i plywamy na lodkach.
Musimu konczyc bo wolaja na raki.
Jutro lecim dalej robimy dzienie po 600-800km.
Czujemy sie juz baaaardzo dobrze
Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia ok 27 powinnismy byc.
PAKA
Ronin
Zobacz publiczny profil
Odszukaj więcej postów napisanych przez Ronin