Cytat:
Napisał Cibor klv
Silnik Afryki fajny jest, ale faktycznie czas leci i konkurencja nie stoi w miejscu weźmy choćby Suzuki.. silnik SV 650 z 99 roku wprawdzie miał pewien feler (podająca panewka od gumowania) ale po 2001 roku to poprawiono i powstał równie długowieczny piec co w Afrze a z mniejszej pojemności dostarczający 72 KM, gdyby kąt rozwarcia cylindrów był taki jak w Afryce większość latała by Afrykami z silnikem Suzuki. Kawasaki zrobiło zajebistego rzędowego twina 650, równie elastycznego i mocnego jak w Suzuki i podejrzewam, że równie niezawodnego jak w Afrze i może nawet po rzeźbie zmieściłby się w ramę Afry (rzędowy twin, albo V o małym kącie rozchylenia cylindrów, to idealne rozwiązanie do dużego enduro, krótki silnik pozwala na zastosowanie długiego wahacza, przy rozsądnym rozstawie osi). Silnik Afry też ma potencjał, tylko pajace z Hondy obrali inny target, a z palcem w dupie mogli go rozwiercić do 800 cm dać 4 zawory, dwa wałki rozrządu i bez szkody dla trwałości wydusić 80KM kto by wtedy zawracał sobie głowę LC8?
|
Jak znajdziesz silnik od SV650 który przy 100 000km ma fabryczną kompresje to daj znać

Napewno te silniki sv i dl nie mają nic wspólnego z trwałością hondy