Po wypełnieniu limitu punktów ślad jest automatycznie zapisywany do pliku, po czym zaczyna się "nabijanie" nowych 10 000 punktow. Niczego nie tracisz. Prawde mowiac nigdy mi sie nie zdarzyło zapełnienie tego limitu w ciągu jednego dnia! Interwał możesz ustawić: 1. co zadaną ilość czasu, 2. co konkretny przebyty dystans i 3. automatyczny, ale zmienny interwał (ja uzywam tego, wg mnie najlepiej sie sprawdza). Zapisane ślady oczywiście możesz wyświetlać, lub nie - wg twojego uznania. Ślad nie jest upraszczany przy zapisie. Ze względu na późniejsze odszukiwanie bardzo dobrym pomysłem jest ustawienie automatycznego zapisywania śladu w kawałkach jednodniowych tzn. pierwsze uruchomienie gps-a danego dnia powoduje automatyczne zapisanie do pliku śladu z dnia poprzedniego. Pisałem już zresztą o tym. W Montanie masz kalendarz w układzie miesięcznym - dni w których coś się działo masz zaznaczone i wystarczy pacnięcie w dany dzień, żeby otworzył się ślad z tego dnia, waypointy które wtedy zaznaczyłeś, zdjęcia które cyknąłeś. To się doskonale sprawdza i docenia po powrocie do domu.
2D/3D - można ustawić oba tryby, wg uznania. Ponadto Montana może wyświetlać mapy pionowo, lub poziomo. Ma czujnik i automatycznie obraca mapę w zależnosci od tego jak zamontujesz gps-a. To położenie można na szczęście także wymusić - zdarzało mi się na zakrętach (mimo istnienia siły odśrodkowej) że mapa 'przekręcała' mi się na chwilę - wkurzające.
Zdrówko,
Miszel
|